W dniach 15-16 października w Warszawie odbyła się jubileuszowa X Ogólnopolska Giełda Projektów – według mnie najważniejsze spotkanie Kadry Kultury w ciągu roku. Tym razem było nieco inaczej ale nie mniej inspirująco.
W Ogólnopolskiej Giełdzie Projektów uczestniczę od 2015 roku, wcześniej o niej słyszałem, ale nie miałem możliwości by w niej wziąć udział. W wielkim skrócie jest to spotkanie animatorów kultury, na którym są prezentowane najlepsze projekty kulturalne z motywem z hasła giełdy (w tym roku „Animacja w sieci”). Ponadto organizowane są warsztaty oraz od 2018 roku wizyty studyjne. Zawsze w tym wydarzeniu ceniłem rozmowy, spotkania, nawiązywania nowych znajomości i podtrzymywania starych oraz możliwości nawiązywania nowej współpracy – jednym słowem klimat.
Zmiana klimatu
Tegoroczna giełda była naprawdę dziwna. Pod względem merytorycznym i organizacyjnym naprawdę było rewelacyjnie. Załoga Narodowego Centrum Kultury dbała o wszystkich uczestników i realizację imprezy w najważniejszym standardzie. Niestety w wymiarze społecznym pandemia zbiera już żniwo. Podczas tegorocznej edycji było „spokojniej” niż zwykle. Ludzie zachowywali dystans, maseczki na twarzach utrudniały odczytywanie emocji co też sprawiało, że atmosfera była bardziej stonowana. Nie słyszało się gwaru. Ponadto stacjonarnie udział brało tylko 100 osób, reszta przez Internet. Nie było też wizyt studyjnych i wieczornych spotkań na rozmowy (przynajmniej w programie). To zawsze podczas podróży na wizyty studyjne i na spotkaniach wieczornych było najwięcej czasu na wspólne poznawanie się z innymi uczestnikami. Mam nadzieję że w przyszłym roku już będziemy mogli uczestniczyć w tradycyjnej formie.
Zmiana pokoleń
Kilka dni przed wyjazdem na giełdę spotkałem się z opinią, że dostają się tam ciągle Ci sami ludzie, a nowym którzy weszli do branży i chcą czerpać inspiracje brakuje miejsca. Pomyślałem wówczas, że może coś być na rzeczy, skoro co roku spotykam ludzi tych samych. Refleksja przyszła dość szybko, że to nie do końca tak jest. Rzeczywiście, co roku jest grupa tych samych osób, ale to jest kilkanaście wyrazistych osobowości na kilkaset osób. W tym roku co ciekawe osoby, które znałem z wcześniejszych edycji giełdy liczebnie nie przekraczały tuzina. Ponadto większość uczestników to młode osoby, które z pewnością mają jeszcze mnóstwo energii do działań. Mam nadzieję że uda im się odbudować uczestnictwo po trwającej właśnie zapaści.
Animacja w sieci
Tegoroczne hasło „animacja w sieci” zostało wymuszone sytuacją. Jako że większość kultury przeniosło się do sieci, temat okazał się jak najbardziej zasadny. Podczas giełdy zaprezentowano wiele inspirujących projektów (link tutaj). Wszystkie skupiały się wokół działań online lub hybrydowych. Na moje nieszczęście kilka projektów z piątku mi umknęło. Taksówkarz wysadził mnie przy cytadeli warszawskiej zamiast forcie Sokolnickiego (gdzie odbywała się Giełda). Stamtąd mimo iż szybkim krokiem to nie zdążyłem dotrzeć na czas. Podróże kształcą, więc tyle dobrego że zahaczyłem o miejsca pamięci narodowej jak np. Brama Straceń. Podczas sesji posterowych moją uwagę zwrócił projekt Teatr Tutorial (video instrukcje jak obcować z teatrem) Fundacji Rzeszowskiej. Ponadto miło rozmawiało mi się z autorką kanału Plastyka w Sieci (nauka plastyki w atrakcyjnej formie), w ramach stypendium Ministra Kultury. Ważnym elementem, który cenię było poznanie tegorocznych uczestników programu Zaproś nas do Siebie. Miło wiedzieć że powiększa się grupa domów kultury, które chcą się zmieniać dla mieszkańców. Powiększa się również ogólnopolska sieć animatorów kultury. Giełda jest jednym z tych miejsc, która daje możliwość budowania tej sieci. Polecam każdemu animatorowi, by chociaż raz w swoim życiu zawodowym wziął udział w tym wydarzeniu.
X Giełda upłynęła bardzo szybko. Poznałem wiele nowych osób, z którymi wiem, że będę chciał nawiązać współpracę. Warsztaty i prezentacje projektów zrodziły we mnie pomysły na nowe działania. Jak zwykle organizatorzy nie zawiedli. Ważne, że mimo ograniczonej liczby osób mogliśmy się spotkać na żywo. Chyba udało nam się to w ostatniej chwili w tym roku.




