Po raz 19 w Polsce odbędzie się Noc Muzeów. W tym roku edycja jest dość skromna z racji spustoszenia kulturalnego jakie przyniosła pandemia. Wcześniej było to wielkie wydarzenie, w którego organizację zaangażowane były setki instytucji i to nie tylko muzealnych.
Rozwojowe wydarzenie
Pamiętam noc muzeów z 2006 roku, która miała miejsce w Białymstoku. Kilka otwartych instytucji do późnych godzin nocnych. To było coś! Pójść w nocy do muzeum. W tamtym czasie wiele z nich pracowało w godzinach, które nie były przystępne dla zwiedzających. Tego dnia odwiedzających było wyraźnie więcej niż w zwykle. Jednak było na tyle swobodnie, że można bez problemu było wejść i wyjść z ekspozycji. Po upływie dekady od tamtego wydarzenia, w Nocy Muzeów uczestniczyło tysiące osób, a przed instytucjami stały długie kolejki. Sprawiało to, że w praktyce dało się odwiedzić tylko kila miejsc. Wydarzenie stało się bardzo medialne i powszechne. Gdyby nie pandemia, pewnie rozwijałoby się to dalej. I choć udział w tym wydarzeniu zaczął być zwyczajnie męczący, to z roku na rok przybywało uczestników.
Nie tylko muzea
Widząc rosnącą popularność imprezy wśród odbiorców muzealnych, do Nocy Muzeów zaczęły dołączać instytucje kultury, które muzeami nie są. Tak oto galerie, opery, teatry, centra kultury, a nawet uczelnie wyższe zaczęły przygotowywać atrakcje, aby w tę jedną noc zapoznać ze swoją instytucją nowych odbiorców. Centrum Kultury, którym kierowałem też włączało się aktywnie do Nocy Muzeów. Na początku organizując wydarzania (spacer historyczny, noc gier, wystawy), a następnie ułatwiając dostęp naszym odbiorcom, organizując „wielkie wyprawy na noc muzeów” – czyli grupowy wyjazd do białostockich instytucji biorących udział w akcji. W pewnym momencie można było odnieść wrażenie, że same muzea zaczynają ginąć w natłoku wydarzeń innych instytucji. Wszystko to sprawiło, że między instytucjami zaczęła się rywalizacja na atrakcje, które przyciągnął więcej osób. W tym roku w Białymstoku doszło do nietypowej sytuacji. Muzea w ramach Nocy Muzeów będą działały w sieci. Wieczorem mieszkańcy będą mogli odwiedzić osobiście inne instytucje kultury, między innymi Galerię Arsenał, Operę i Filharmonię Podlaską oraz Podlaski Instytut Kultury.
Naśladowcy dobrych praktyk
Nocne otwieranie się i organizacja wydarzeń w muzeach, moim zdaniem była inspiracją dla wielu ważnych przedsięwzięć. W Lublinie ruszył festiwal Noc Kultury, w Warszawie – Noc Pragi (miałem okazję uczestniczyć w wydarzeniu, w 2010 roku) oraz chyba najbardziej popularna Noc Bibliotek. Ponadto w branży gastronomicznej zaczęto organizować Noc Restauracji. To dobrze, że skromna na początku akcja uruchomiła tyle pozytywnych wydarzeń, które wzbogaciły kulturalną mapę Polski.
W Tegorocznej Nocy Muzeów, wszystkie placówki mogłyby już być otwarte, niestety wydarzenia często dalej będą mieć miejsce w sieci. Niemniej jednak warto ruszyć do tych instytucji, które się otwierają w realu na tegoroczną edycję. Być może to ostatnia szansa, aby w ten wyjątkowy dzień swobodnie odwiedzić ekspozycję. Mam nadzieję, że w przeciągu kilku lat znów zastaniemy długie kolejki przed wejściami do muzeów.